-

beczka : Katolik Rzymski

Doktryna, czyli po co komu blogowisko

Zdarzyło mi się nie raz widzieć w komentarzach różnych ludzi, którzy przewinęli się przez blogi wypowiedzi na temat doktryny państwa Polskiego. Były to komentarze zazwyczaj bardzo entuzjastyczne, skierowane do ogółu odwiedzających blogi, bardzo ogólne, dotyczące rozważań i sposobu realizacji doktryny. Przede wszystkim mam tu na myśli twierdzenia, że Coryllus wymyśli nam doktrynę, że jego pisanie do doktryny państwa Polskiego doprowadzi, oraz, że dzięki temu blogowi i książkom kliniki |Języka uda nam się zdefiniować doktrynę Polski. Ba! Niektórzy nawet byli przekonani, że to miejsce będzie początkiem tej doktryny(no bo w końcu nawigatorzy, a więc ludzie nieprzeciętni, jak u Johna Dee).

Otóż niestety, ale nie uda się tego zrobić. My, wszyscy tutaj możemy jedynie narysować jakiś jej cień, jakiś szkic, nakreślić zarys jej ramówki, nie znając jednocześnie wielkości tego obrazu. Doktryna państwa jest zbyt poważną sprawą dla blogerów, pisarzy, dziennikarzy, publicystów, profesorów itd., bo żeby doktryna państwa powstała musi być współpraca. Musi istnieć sieć nieformalnych, ale silnych nici porozumień, dobrym tego przykładem na mikro skalę była wizyta Coryllusa w rodzinnym mieście. Jest takie angielskie słowo (nomen omen) BOND. Jest też polskie:solidarność(nie mam oczywiście na myśli związku zawodowego) Nie da się stworzyć doktryny bez tego. 

Co zatem możemy zrobić? Jaki cel ma pisanie o doktrynie, skoro nie da się jej stworzyć, ani tym bardziej wcielić w życie? Możemy się poznać i porozumiewać. A to już jest dobry początek do stworzenia pewnych relacji, które potem mogą się rozwinąć. Możemy wymieniać się informacjami,   wprawdzie nie twarzą w twarz, ale możemy się dowiadywać różnych przydatnych informacji. Możemy się dowiedzieć czegoś nowego, a wiedza to bezcenny skarb, jej brak to grzech. przy okazji pozostaje funkcja rozrywkowa. Pozostaje też nadzieja, że kiedyś całą naszą dyskusje w blogach i książkach o doktrynie ktoś kiedyś w Polsce wykorzysta do dobrych celów. 

Kiedyś w Białymstoku poznałem pewnego czytelnika bloga „BJN” i zeszło się nam na program „Kościół, Szkoła, Strzelnica”, no więc tłumaczyłem mu, że ta strzelnica to takie miejsce, gdzie nie chodzi o to żeby uprawiać sport, ale przede wszystkim elitarny klub, w którym będzie kwitnąć życie Towarzyskie, bo brakuje nam w Polsce takiego miejsca, gdzie można spotkać się wspólnie i pogadać. A oto i nasza Szkoła-Strzelnica, gdzie są sami swoi.

Drogę do Kościoła każdy zna.



tagi: kościół  doktryna  blog 

beczka
17 października 2017 20:55
18     1724    15 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Rozalia @beczka
17 października 2017 21:43

Dałam plusa. Szkoda, że nie mogłam dać dziesięciu. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @beczka
17 października 2017 22:19

To  blogowisko SN...

... jest dla mnie baaardzo wazne, wlasnie dla powodow, ktore Pan wymienil... nawet wiecej - jest spelnieniem mojego wielkiego marzenia...

... i Panu Bogu niech beda dzieki za TO  MIEJSCE... za ludzi, ktorzy je tworza... i zeby trwalo i sie rozwijalo.

Tez dalam plusa,

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @beczka
18 października 2017 01:42

No, ale w jaki sposób wypełnić treścią pojęcie "solidarność" w skali całego narodu (społeczeństwa), skoro każdy z nas zna od dzieciństwa tylko jakiś promil promila reszty rodaków?

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @beczka
18 października 2017 02:15

solidarność

 

zaloguj się by móc komentować



beczka @valser 18 października 2017 00:09
18 października 2017 07:39

Jesli państwo okradałoby swoich obywateli, żeby samemu rosnąć w siłę, to niech tak będzie, bo to zawsze już coś, ale my  mamy tak, że nie dość, że nasze zasoby są drenowane, to jeszcze jako państwo nic z tego nie mamy. Znaczy to, że siedzimy na jakiejś fakturze u kogoś.

zaloguj się by móc komentować

beczka @Zadziorny-Mietek 18 października 2017 01:42
18 października 2017 07:49

No właśnie potrzebna jest współpraca wielu ludzi na poziomie całego narodu,  więc organizacji, które działają w skali tegoż narodu. My tutaj możemy jedynie być solidarni w zakresie tego bloga.

zaloguj się by móc komentować

beczka @MarekBielany 18 października 2017 02:15
18 października 2017 07:50

Nie ma wolności bez solirarności.

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @beczka 18 października 2017 07:50
18 października 2017 08:34

nie ma nowych mostów bez lapówek dla starostów :D

zaloguj się by móc komentować

Shork @beczka
18 października 2017 08:38

sprwdziłem w tornistrze - buława jest.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @beczka 18 października 2017 07:39
18 października 2017 09:45

Mniej więcej.

Robimy za "słupa".

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @beczka
18 października 2017 11:38

Bardzo ważny głos w toczącej się od jakiegoś czasu, także tutaj dyskusji. Mój plus.

A tak swoją drogą, chyba jednak ważniejsza jest polska solidarność, rozumiana jako miłość bliźniego ("jedni drugich brzemina noście"), czyli najważniejsze po miłości Boga przykazanie, niż angielski bond. Bo ten ostatni oznaczał zwykle sprzysiężenie, skierowane przeciwko komuś, czyli wrogi związek. Przez taki jeden Bond zginęła właśnie Maria Stuart.

Gdyby komuś zrozumienie pojęcia solidarności w skali narodu sprawiało trudność, to przywołam słowa Inki: powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba. Ta dziewczyna nie miała jeszcze 18 lat...

zaloguj się by móc komentować

beczka @jolanta-gancarz 18 października 2017 11:38
18 października 2017 15:36

Właśnie dla tego użyłem tego słowa. Zagraniczne słówko bond może być zwodnicze, tak jak zwodniczy potrafi być cały jęz. angielski.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @beczka
18 października 2017 16:45

Całe know how(znowu ten angielski!) zostawił nam w swoich wspomnieniach ks. Bliziński. Oczywiście dużo się zmieniło, ale pewne stałe obwiązują nadal.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @beczka 18 października 2017 07:49
18 października 2017 16:54

W zakresie bloga i swojego otoczenia - rodziny, przyjaciół itd.

zaloguj się by móc komentować

beczka @Kuldahrus 18 października 2017 16:54
18 października 2017 17:28

Z rodziną i przyjaciółmi sprawa wygląda bardziej skomplikowanie z wielu powodów, ale nie znaczy, że nie można.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @beczka 18 października 2017 17:28
18 października 2017 17:31

Racja, wszystko zależy od sytuacji.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować