-

beczka : Katolik Rzymski

Czy legalnie wybrana władza jest w stanie rządzić w Polsce?

Mamy rok 2015. W Polsce jest to czas wielkiego tryumfu PiS i tzw. prawych. Zwycięstwo pomimo wielu trudności, bezsprzeczne i wysokie. Mimo tego władza zachowuje się dziwnie, jak by wciąż jeszcze procesowała to zwycięstwo. Wyglądało to wtedy dużo inaczej z temtejszej perpektywy.

Przedstawiam mój tekst z tamtego dziwnego czasu z S24.

***

Za nami pierwsze miesiące panowania nowej władzy. Większość bezwzględna, a także brak przedstawicieli starej lewicy są przełomowym, historycznym momentem w najnowszej historii Polski. Większość sejmowa pozwala, przynajmniej teorytycznie rządzić bez przeszkód i uzyskiwać bez żadnych kompromisów dowolny cel. 

Zwycięstwo które się dokonało jest bezsprzecznym dowodem na to, że wyborcy chcą zmiany konkretnej, nie chcą już na oczy widzieć ludzi ze starej koalicji. (Koalicji Po i PSL - dop. mój) To co się dokonało po wyborach pokazało też coś, czego żadne wybory nie mogą wykazać, mianowicie, że wyborcy chcą zmiany mediów, języka, ekspertów, całej tej otoczki która towarzyszyła im przez ostatnie osiem lat. Wydarzenia po wyborach dobitnie też pokazały jeszcze jedno: nie jest możliwe rządzenie państwem przez normalną, legalnie wybraną większość parlamentarną i Prezydenta. Powtarzam. Nie jest możliwe w kraju demokratycznym normalne, nominalne sprawowanie rządów przez władzę wybraną w wyborach, która stanowi większość sejmową, tworzy Rząd Polski i Prezydenta Polski. 

Co to oznacza? Konflikt oczywiście. Konflikt pomiędzy legalną, rządzącą władzą, a mniejszościami, które nie zgadzają się z demokratycznie wybraną władzą. Mniejszością, która ma tajne, bliżej nie nieokreślone, nieoficjalne wpływy w mediach, wśród polityków, wśród służb. Przypomina konflikt pomiędzy państwem, a bliżej nie określoną, nienazwaną organizacją, która nie ma jawnych celów. Nie możliwe jest więc normalne, typowe sprawowanie władzy.

Władza legalna ma tylko trzy wyjścia z tej sytuacji. Siłowe rozwiązanie konfliktu. Kompletne zignorowanie sytuacji i działanie „jak gdyby nigdy nic”. Wprowadzenie systemowego(w sensie system prawny), legalnego rozwiązania.

***

Wtedy wydawało się, że eliminacja ZLEWu jest pewną nową jakością, momentem kiedy w końcu Lewica zdechnie śmiercią naturalną, no bo kto im udostępni jakiekolwiek miejsce na wizji? Partii która nie przekroczyła progu wyborcego?



tagi: polityka  wspomnienia  wybory 

beczka
5 października 2024 20:47
5     976    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Magazynier @beczka
5 października 2024 21:18

Może się mylę, ale nie potrafię się opędzić od wrażenia że wtedy część przynajmniej kasty faktycznie rządzącej w Polszcze została przeciągnięta na stronę PiSu. Chodzi mi o kastę dyrektorską. ZLEW stracił tę część. Potem odzyskał AD 2023. 

zaloguj się by móc komentować

beczka @beczka
5 października 2024 23:06

Kampania prezydencka zrobiła bardzo dużo. To jak Andrzej Duda pokonał Komorowskiego, jak i sam Komorowski zrobili bardzo wiele dobrego dla PiS, wychodząc z narracją skuteczną wobec kasty dyrektorskiej. Kurski zniszczył tamten wizerunek, natychmiast wykorzystali to Niemcy.

zaloguj się by móc komentować

olekfara @beczka
6 października 2024 07:38

Może i legalnie wybrana, ale "władza", to co najmniej powinna być w cudzysłowiu.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @beczka
6 października 2024 09:45

Z dzisiejszej perspektywy tylko potwierdziło się, że w demokracji "wybory, wyborami, ale wynik musi być po naszej stronie".

Nawet kosztem wywrócenia dekoracji i chwilowego przejścia na ręczne sterowanie. Ręczna ingerencja w System była tak toporna, że zobaczyliśmy przez chwilę kulisy(jak deja vu z filmu Matrix). Widać, że decyzja poszła gdzieś na bardzo wysokim szczeblu skoro PiS się z tym pogodził i odgrywa swoją rolę.
To chwilowe odsłonięcie kulis teraz przykrywa się narracją, że "Polacy to banda orangutanów którzy sami tak wybrali i chcieli zatrzymania rozwoju swojego kraju".

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @beczka 5 października 2024 23:06
6 października 2024 10:21

No właśnie. Tv Kurskiego wzgardziłem i w sumie oprocz Martyniuka nie wiem nic o niszczeniu tego wizerunku. Czy przypadkiem jednak tv Kurski nie chciał wpisać się w gusty dyrektorskie? 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować